Strona:PL Edgar Wallace - Czerwony krąg.djvu/46

Ta strona została uwierzytelniona.
9.
Talja przed sądem policyjnym.

Sędzia był człowiekiem dobrotliwym. Przenosił spojrzenie z siedzącego na ławie świadków inspektora Parra na dziewczynę, która równie niemal chłodna i opanowana jak świadek, zajęła miejsce na ławie oskarżonych.
Twarz jej, zwracająca w każdem otoczeniu uwagę, w tem ponurem środowisku urzędu policyjnego błyszczała tem większą jeszcze pięknością.
Sędzia spojrzał na leżącą przed nim skargę. Wiek Talji Drummond podano na lat dwadzieścia jeden, a zawodowo określono ją jako „sekretarkę“.
Ten człowiek prawa przeżył już nie jedno i był zahartowany na najniezwyklejsze sprawy. Potrząsnął tedy tylko rozpacznie głową.
— Czy znany jest jakiś fakt, świadczący na niekorzyść tej kobiety? — spytał, czując dobrze, jak śmiesznie brzmi w tem zastosowaniu wyraz „kobieta“.
— Sir! Od niejakiego czasu jest obserwowana przez policję, ale do tej pory nie była aresztowaną.
Sędzia spojrzał na dziewczynę przez okulary i rzekł:
— Doprawdy, pojąć nie mogę, jak mogłaś pani doprowadzić do sytuacji tego rodzaju. Posiada pani, jak widzę