Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.2 011.jpeg

Ta strona została przepisana.

nowiska metody naukowej, przedstawi się nam jako przewidywany wynik całej dotychczasowej ewolucji społecznej. Wynik ten, jak każdy fakt w przyczynowość zjawiskową ujęty, może być tylko albo koniecznym, albo też zupełnie niemożliwym. Jeżeli więc dzisiejsze stadjum ewolucji dziejowej determinuje przyszłość, to determinuje ją całkowicie.
Kapitalizm nosi w swem łonie nietylko zarodek ekonomicznych czynników przyszłego ustroju (jak olbrzymia potęga sił wytwórczych, praca społeczna, wielkie organizmy wytwórcze, planowość produkcji w kartelach zarysowująca się, własność bezosobowa syndykatów i towarzystw akcyjnych), lecz przygotowuje zarazem i tę siłę porodową świadomości ludzkiej, która ma wydobyć na jaw drzemiące w nim formy nowego życia. Rugując drobny przemysł i drobnych właścicieli, organizuje zarazem wielką armję proletarjatu; wciągając człowieka pod jarzmo wyzysku, niszcząc jego zagrodę rodzinną, budzi w nim zarazem nowe pragnienia i dążności, popycha go ku nowym pojęciom i ideałom; tym sposobem, przygotowuje nie tylko materjał budulcowy, lecz i samego budowniczego, czyli wszystko, co jest potrzebne do narodzenia się przyszłości. Jest to zasada socjalizmu naukowego — determinizm ewolucyjny. Ideał przyszłości społecznej, rozważany tutaj ze stanowiska przyczynowości zjawiskowej, przestaje być ideałem we właściwem słowa tego znaczeniu, a staje się koniecznym wynikiem dziejowego rozwoju.

Pomimo tego jednak, socjalizm nie zadawala się koniecznością tego wyniku, lecz zapatrzony w swój ideał, w ideał właściwy, czysty, przyczynowością nie tknięty — tworzy jako partja polityczna. „Filozofowie — mówi Marx — tylko objaśniali świat, tak albo inaczej; lecz rzecz zasadza się na tem, żeby go zmienić“.[1] Ten pierwiastek twórczy stanowi wybitny rys socjalizmu, w przeciwieństwie do innych, li-

  1. Marx przedstawia w następujący sposób ten stosunek praktycznego, to jest twórczego charakteru socjalizmu do teoretycznych postulatów: „Jeżeli człowiek czerpie wszystkie swoje wrażenia z zewnętrznego świata i z doświadczenia, nabywanego z tegoż świata, to znaczy, że trzeba takim uczynić otaczający go świat, żeby człowiek otrzymywał odeń godne siebie wrażenia, żeby przyzwyczajał się do prawdziwie ludzkich stosunków, żeby poczuwał siebie człowiekiem. Jeżeli prawidłowo po-