Strona:PL Edward Nowakowski-Pamiątka 200-letniej rocznicy przybycia do Krakowa OO. Kapucynów 1695 r.pdf/37

Ta strona została skorygowana.

restauracyę nieumiejętną popsuty. Z zakrystyi wchodzimy do chóru. Tu w górze zawieszony wielkich rozmiarów krucyfiks, wykonany przez tego O. Franciszka z Pescii, co i krzyż ze słoniowej kości w ołtarzu św. Antoniego. W chórze tym d. 12 Sierpnia r. 1768, w czasie Konfederacyi Barskiej, wpadli byli przez ogród Moskale i na modlitwie zebranych Kapucynów w okrutny sposób bili, znieważali, grozili śmiercią i ztąd zabrali szturchając gwardyana O. Bartłomieja i O. Felicyssyma, których jednak na drugi dzień wypuścili. W chórze tym zasługuje na uwagę maleńki dawny obraz nadedrzwiami bocznemi do kościoła, O. Jana Dębińskiego i wizerunek fundatora z napisem: Ad Altare Dei memento te mei précor indignus peccator, qui olim vester Fundator. A. D. M. DCC.
Z chóru przejdźmy do klasztoru. Kiedy w Warszawie król Jan II wystawił był kościół i klasztor dla Kapucynów, jakkolwiek wszystko tam było wcale nie okazałe, przybyłym wszakże Kapucynom zdawało się za nieodpowiednie dla ubogich zakonników i król musiał udawać się aż do Rzymu do Papieża, żeby skłonić Kapucynów do przyjęcia tej fundacyi. I kardynał Ajaccioli do nich z tego