Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Bene nati.djvu/041

Ta strona została przepisana.

się z tego, czego nikomu jeszcze nie wypowiedziała żywem słowem. Z robót większych, podjętych wyłącznie dla przyjemności i wykształcenia własnego, do najdawniejszych należały: streszczenie jakiejś historyi Napoleona, oraz przekład kilku utworów Byrona, dokonany z tłómaczenia francuskiego. Widzimy z tego, że studya poważne i poezya przeplatały się w tych próbach pióra. Umysł z natury skłonny do tęsknej zadumy i rfleksyi, a z drugiej strony temperament żywy, walczyły niejako ze sobą, dopóki uczucie nie poddało się pod kierunek rozumu, nie tracac przecież na swojej żywości i subtelności.
Wykształcenie estetyczne ogólne posiadała naturalnie Orzeszkowa, zasady muzyki znała nawet dokładnie; powieściopisarstwo krajowe i zagraniczne w głównych przynajmniej przdstawicielach ogarniała o tyle, że nie tylko pomysły cudze biernie wchłaniała w siebie, lecz umiała o nich wypowiedzieć zdanie krytyczne.
Ze zdania tego, ujawnionego drukiem zaraz w początkach zawodu autorskiego, wynika, że Orzeszkowa przenikniętą była już wówczas zagadnieniami społecznemi i że wartość i doniosłość powieści oceniała według jej myśli przewodniej, według tendencyi przedewszystkiem, stronę wykonania pozostawiając na dalszym planie. Zwolenniczką hasła: „sztuka dla sztuki“ nie była wcale. Przeciwieństwo romantyzmu i realizmu znała już wtedy, ale i tu upatrywała główną różnicę w nastroju wewnętrznym, w rozumowych, czy umysłowych objawach jednego i drugiego, mało zwracając uwagi na sposób wykonania pomysłów, na technikę artystyczną. Z natury rzeczy musiała pozostawać pod silnym wpływem powieściopisarzów ojczystych, a mianowicie: Kraszewskiego, Korzeniowskiego i T. T. Jeża.