Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Cnotliwi.djvu/397

Ta strona została uwierzytelniona.

Taka kobieta jak ta pani Fu nie mogła egzystować w żadnem wyższem towarzystwie!
Kiedy pani Olimpja wymawiała te słowa, w kilku stronach salonu dał się słyszeć bardzo cichy i bardzo prędko powstrzymany śmiech. Posiadała ona brzmiące imię i wysoką w świecie pozycję; śmiać się tedy jej kosztem zdało się towarzystwu rzeczą arcy nieprzystojną.
Ale ozwała się wnet pani Teresa.
— Nieopodobna też przypuszczać egzystencji takiej kobiety jak pani Lu. Nie wierzę aby na świecie były podobne błędy i podobna obłuda.
Tym razem w kilku stronach salonu odezwał się śmiech głośniejszy, i dłuższy nieco niż poprzedni. Pani Teresa posiadała mniej brzmiące imię, i nie tak wysoką pozycję w świecie jak pani Olimpja; śmiać się tedy jej kosztem wydało się towarzystwu rzeczą trochę przyzwoitszą.
— Ani też w panią Ru wierzyć można, rzekła pani Apolonja. Któż kiedy słyszał aby kobieta, która wiele modli się i rozdaje jałmużny, była złą żoną i matką, albo siała między ludźmi niezgodę i potwarz!
Teraz w różnych stronach salonu zabrzmiał śmiech znacznie głośniejszy i dłuższy, niż poprzedni. Pani Apolonja nie posiadała wcale brzmiącego imienia, ani wysokiego położenia w świecie; śmiać się więc jej kosztem wydało się towarzystwu rzeczą daleko przyzwoitszą.
— Jużto ogólnie wiadomo, zadźwięczał młody i świeży głosik z jednego rogu salonu, jużto ogólnie wia-