Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Dwa bieguny.djvu/293

Ta strona została uwierzytelniona.

stosowana do przemysłu i wiele innych ingredjencyj, wchodzących w skład cywilizacji? Nie odpowiedziała zaraz i pilnie twarz jej śledząc widziałem, że zapytanie moje sprawiło jej przykrość. Były przedmioty, o których wolała nie mówić ze mną wcale. Po chwili przecież zcicha i jakby nieśmiało odpowiedziała:
— Potrzebaby na to znacznych środków.
— A ty, kuzynko, posiadasz je wtedy tylko, gdy trzeba małe folwarki małych sąsiadów od zguby ratować?
Spojrzała na mnie z wielkiem zdziwieniem, ja zaś opowiedziałem jej historję Zwirkiewicza w Mirowie, opuszczając, naturalnie, całą rozmowę poprzedzającą toast i moją nań odpowiedź. Słuchała zrazu ze zdziwieniem, ale kiedym jej przemówienie «figury», z wyjątkiem tylko aluzji do poprzedzającej rozmowy, dosłownie powtórzył, ucieszyła się tak ogromnie, żem mimowoli tę radość porównał do tej, którą jej przybycie moje sprawiło. Niestety, dotąd jeszcze zdecydować nie mogłem, czego było więcej w uczuciach, których na widok mój doznała: radości albo zatrwożenia i tajemnego bólu? To porównanie weszło we mnie żądełkiem, które kłuło i kłuć pragnęło. Więc możliwie najdowcipniej i z jak najmniejszem