Strona:PL Eliza Orzeszkowa-Ostatnia miłość.djvu/211

Ta strona została uwierzytelniona.

. Cóż tak pilnie czytasz? dodała nie mogąc się doczekać odpowiedzi brata.
— Czytam spis książek jakie widać Stefan miał zamiar sprowadzić sobie z Warszawy — a mamy podobne zamiłowania, bom właśnie wczoraj takie same otrzymał z poczty. Sądzę że mu brak książek niezmierny w miejscu w którem zostaje.
— Alboż ty wiesz Henryku, gdzie jest pan Rawicki?
— Dziś rano spotkałem się u doktora z jednym z jego kollegów który mi powiedział że Stefan jest obecnie w N*** wiosce o cztery mile ztąd odległej. W miejscu tem ma podobno być stacja przyszłej kokolei żelaznej, a teraz, dodał z uśmiechem, odbywa się tam walny sejm inżynierów.
Regina zamyśliła się, a potem zapytała znowu.
— Gdzie są obrazy, Henryku?
— Brat wskazał jej drzwi do drugiego pokoju, a sam pomiędzy dziennikami i kartami geograficznemi zaczął szukać potrzebnej mu książki.
Regina otworzyła wskazane drzwi, i nagle owiała ją woń kwiatów. Był to pokoik niewielki, ale bardzo jasny, bo o czterech oknach — taki jakiego potrzebują miłośnicy kwiatów i malarze. U okien kwitły w wazonach przepyszne róże i gwoździki, na stołach obok wielkich bukietów zwiędłych już, ale jeszcze wonnych, leżały porzucone wiązki polnych roślin, muszle zebrane na wybrzeżu Niemna, różnych