Ta strona została uwierzytelniona.
„Jak smutny wendrowiec na pustyni Sahara spostrzega strumyczek wut przejżystych, tak ja Pani!!!!!! spostrzegłem dziś CIEBIE w tém okropném miejscu, w kturem żyć mi kazał nawskruś zmateryalizowany świat 19-go wieku!!!!!!”
Był to początek listu, który Roman Gotard, ośmielony i uszczęśliwiony zaszłemi w dniu tym odwiedzinami, pisał do Ziemskiego Anioła.