Strona:PL Faust II (Goethe, tłum. Zegadłowicz).djvu/284

Ta strona została przepisana.
ŁAPCAP

No — dosyć będzie! — Trza dać nura!

(Doworka zastaje)

Sto djabłów! W twym fartuchu dziura!
Gdzie stąpisz sypią się dukaty,
trwonisz niebacznie plon bogaty.

TRABANCI CESARSCY

A wy tu poco w tym namiocie?
Grzebiecie się w cesarskiem złocie?

ŁAPCAP

Kto pierwszy szedł, gdzie walka sroga —
słusznie łup syty sobie bierze;
a to jest przecież namiot wroga,
a myśmy także żołnierze.

TRABANCI

Zły się obyczaj stąd wytwarza:
żołnierz i złodziej w jednym rzędzie;
kto pragnie w służbie być cesarza,
niechaj wojakiem prawym będzie.

ŁAPCAP

Tę prawość waszą dobrze znam:
to kontrybucja! Gadaj zdrów;
wszystko do kupy wielki kłam —
brać! to najmilsze z waszych słów!

(do Doworki)

Co masz, to dzierż! Już po obławie —
chodź! Patrzą na nas niełaskawie.

(wychodzą)