Strona:PL Gałuszka Dusza miasta.pdf/60

Ta strona została uwierzytelniona.

POECI


Kradniemy życiu purpurowy płaszcz
i zarzucamy na barki dostojnie —
nocą błądzimy po uśpionem mieście
i wypadamy ze zaułków paszcz,
ku gwiazdom młode wyciągając dłonie,
oręże święcąc ku wojnie:
klingi piorunne w gwiazd skrawym szeleście —
na święte boje — —
I w rubinowej krwi koronie,
udrapowani w krwawych płaszczy zwoje
idziemy, wiedząc że nam z tem do twarzy —
bogowie życia — szaleńcy —
uzurpatorzy — cezarzy — —

W krzepkich swych dłoniach dzierżymy oręże,
skropione szczerą łzą — —
Przed nami mrok, pustka — i nic więcej — —
nad nami nieba, których miecz nie sięże
cicho srebrzystym gwiazd migotem mżą — —

Za nami życie z pełną czarą krwi
tańczy w bezwstydnym kankanie —
wargami, w żółci zmaczanemi pianie