Strona:PL Gabriela Zapolska - Utwory dramatyczne T. V.djvu/226

Ta strona została przepisana.

ANIUCZKIN. Broś ty z suknią! broś!... (Zrywa się i rzuca się na nią, jak zwierz). Pociełuj! Pociełuj!

SCENA DZIESIĄTA.
Ciż sami. — Aksakowa i Sonia.
ஐ ஐ

AKSAKOWA (zobaczywszy Aniuczkina całującego Zofję). Wot nakazanje! (Blada, ledwo mogąc mówić ze wzruszenia). Ach! ty! izmiennik! ty ochał kakoj! ty niegaciiaj! (Zofja wzrusza ramionami, poprawia suknię i wychodzi).
SONIA (która weszła tyłem zwrócona tak że nie widziała, co się działo). Mameńka... czto z toboj?
AKSAKOWA (dławiąc się spazmami). Powiedz mu Sonio czto on nie diemon a szympansee, czto, ach, zdiełajetsia histeryka...
ANIUCZKIN (spokojny, otwiera drzwi do przedpokoju). Piotr Stepanowicz z Marfą Gawryłówną czto to zdiełałoś?

SCENA JEDENASTA.
Ciż sami — Aksaków — Bukaszka, który niesie pomarańcze, talerz z zupą, łyżkę — ciastko z przedpokoju.
ஐ ஐ

AKSAKOW. I nowa symfonija... wodoj! wodoj! Bukaszka, napusti fontannu. (Bukaszka bierze w usta wodę i parska na Aksakową — ta się zrywa).