Strona:PL Gabriela Zapolska - Utwory dramatyczne T. VI.djvu/223

Ta strona została przepisana.
AKT TRZECI.
Ta sama dekoracja — dzień — przy stoliku, przy małym stoliku siedzi Stefka i fryzuje włosy.
SCENA PIERWSZA.
STEFKA — MICHASIOWA.
ஐ ஐ

MICHASIOWA (kręci się po pokoju). Dałaby Stefka trochę pieniędzy.
STEFKA (w matince niebieskiej batystowej i krótkiej Wełnianej szarej spódnicy). Nie mam.
MICHASIOWA. Stale?
STEFKA. Tak. A jak ci źle — to se idź.
MICHASIOWA. Pewnie że mi źle — jakbym u obcych służyła to miałabym zasługi... (dzwonek — Michasiowa idzie do drzwi). Może on...
STEFKA. Ale! on tylko wieczorem, cichcem lezie...
MICHASIOWA. Ale — był już we dnie dwa razy.