Strona:PL Gabriela Zapolska - Utwory dramatyczne T. VI.djvu/267

Ta strona została przepisana.

MICHASIOWA (przysiada na ziemi przy piecu). Chyba. Ciekawa jestem u którego ja mam się teraz o zasługi upomnieć...

(wychodzi).

STEFKA (sama ze łzami owija się chustką i układa do snu). I to już tak całe życie!... psia krew!... tak całe życie!...

ZASŁONA ZAPADA WOLNO.