Strona:PL Gabriela Zapolska - Utwory dramatyczne T. VII.djvu/268

Ta strona została skorygowana.

RENA. Nigdy.
FILA. Ta... ta... ta... Sama się przekonałaś, że to ani niebezpieczne, ani tak dalece przykre — albo....
RENA. albo.......
FILA. Albo wyjedź do innego miasta i tam z powodzeniem udawaj kobietę bez skazy.

(Rena patrzy w zamyśleniu przed siebie kołysząc się popowoli. To samo i Fila; przez okna promień słońca ściele się pod stopy. Fila rzuca na Renę gałązki konwalji).
ZASŁONA SPADA.
REKWIZYTA.

3 stoliki
2 kanapy
dywany
fotele
dużo poduszek
pianino
przybory do pisania
dzwonek
kwiaty (konwalje i duży bukiet)
książki
wieszadło w przedpokoju
karafka
syfon
filiżanka do kawy
taca
bilet wizytowy
pocztówka.
szampan i szklanki.