Strona:PL Gabryel d’Annunzio - Rozkosz.djvu/112

Ta strona została przepisana.

przez Centaury, Syreny i Sfinksy. Owa jego nowa tragedya La Simona, pisana krótkim wierszem, była szczególniejszego smaku. Chociaż zrymowana na sposób starotoskański, zdawała się być zrodzoną w wyobraźni poety angielskiego z wieku Elżbiety, na tle noweli z Dekameronu. Zawierała w sobie nieco ze słodkiego i dziwnego czaru, który tkwi w niektórych mniejszych dramatach Williama Shakespeare’a.
Poeta tak oznaczył swoje dzieło na karcie tytułowej Jedynego Egzemplarza: A. S. CALCOGRAPHUS AQUA FORTI SIBI TIBI FECIT.
Miedź pociągała go bardziej niż papier; kwas gryzący bardziej niż atrament; rylec bardziej niż pióro. Już jeden z jego przodków, Giusto Sperelli, próbował miedziorytu. Niektóre z jego sztychów, wykonanych około roku 1520, wykazywały oczywisty wpływ Antonia Pollajuolo, przez głębię i rzekłbym prawie surowość rytu. Andrzej uprawiał rembrandtowską manierę śmiałych pociągnień i manierę czarną, umiłowaną przez akwaforcistów angielskich szkoły Green’a, Dixon’a, Earlom’a. Kształcił się na wszelkich wzorach, robił szczegółowe studya nad każdym miedziorytnikiem, uczył się od Alberta Dürera i od Parmigianina, od Marc Antonia i Halbeina, od Annibala Caracci i Mac-Ardel’a, od Guida i Calloty, od Toschi’ego i od Gerarda Audran. Lecz jego pojęcie miedziorytu było następujące: rozjaśnić efektami świetlnymi Rembrandta wytworność rysunku kwatroczentystów florenckich, należących do drugiej generacyi, jak Sandro Boticelli, Domenico Ghirlandajo i Filippino Lippi.
Dwa najświeższe miedzioryty przedstawiały w dwu epizodach miłosnych dwa kształty piękności Heleny Muti, a nazwy swe miały od akcesoryów.