Strona:PL Goffred albo Jeruzalem wyzwolona Tom I.djvu/260

Ta strona została przepisana.
122.

Ale przed wielką y tam niepogodą
Y wściekłem wiatrem pokoiu nie maią.
Ognie pogasły, obóz spłynął wodą,
Powrozy się rwą, koły się padaią
Y — ze wszystkiego woyska wielką szkodą —
Szalone wichry namioty targaią;
Gromy, dżdże, wiatry społem się mieszały
Z ludzkiemi głosy y świat ogłuszały.

KONIEC PIEŚNI SIÓDMEY.