Strona:PL Helena Staś – Na ludzkim targu.pdf/230

Ta strona została uwierzytelniona.




XXVIII.
U celu.

W duszy Romińskiego odbywa się wielkie przygotowanie.
Najwyższa świątynia stoi dlań otworem. Wniebowzięty, wsłuchuje się w tajemne głosy uchwytne tylko dla jej kapłanów...
Wiedział teraz skąd jasność i prawda boża na świat płynie. Długo w niepojętej męczarni jej szukał, aż znalazł ją w sile tworzenia. Ale to, co obecnie posiadł, nagrodziło całego życia cierpienie; — w zasłonecznym świecie dotykał zdroju żywota. Zrozumiał też, której świątyni kapłani są prawdziwymi wykonawcami boskiej woli. Przeświadczenie iż jest jednym z nich łagodziło przebyte bóle.