Ta strona została uwierzytelniona.
— 27 —
Dziewczyna trochę się zatrważyła, bo na dziedzińcu mrok zaczął się rysować, chłopców było trzech, a ona jedna. Chłopaki zaś coraz bliżej do niej podchodzili.
Wyjęła chewing gum i trzymając na wyciągniętej przed się dłoni cofała się tyłem ku bramce. Dla ostrożności, chcąc dopiąć celu, taką a nie inną wypadało zająć pozycyę.
Chłopaki sięgnęli skwapliwie po chewing gum, a ona uśmiechając się swawolnie prawiła dalej:
Ale jeszcze jedną wiem historyjkę, ta wam się napewno spodoba.