Strona:PL Istrati - Żagiew i zgliszcza.djvu/103

Ta strona została przepisana.

oburzony tym afrontem nam wyrządzonym. Chce wnieść zażalenie do miejscowej Egzekutywy. Składamy tedy nasze bagaże w hotelu i wyruszamy na poszukiwanie owej Egzekutywy... o której nikt nic nie wie, której adresu nikt nawet nie zna! Jest-że tu jakie biuro partji komunistycznej? Nie wiedzą.
Ale otóż i redakcja pisma „Polarnaja Prawda“[1]. Brrr!... musi tam być piekielnie zimno!
Ale gdzież tam: właśnie pod biegunem spotyka się ludzi najgorętszych. Przekonujemy się o tem z chwilą kiedy wyjawiliśmy nasze nazwiska. Pożałsta. Dźwięczą telefony. Komitet daje znak życia... Jesteśmy jego gośćmi.
Zwiedzamy muzeum polarne. Bardzo ciekawe i pouczające. Potem wielkie fabryki konserw rybnych w Murmaniu, urządzone zupełnie nowocześnie. Robotnicy i robotnice pełni zapału, zadowoleni z losu. Administracja pracowita.
A potem jedziemy na jedną z najciekawszych wycieczek w mem życiu: cztery godziny jazdy łodzią motorową po zatoce Kola, aż do Aleksandrowska, położonego wśród dwóch pagórków nagich, przypominających jakieś pejzaże księżycowe.
Zwiedzamy Instytut biologiczny. Oglądamy cuda morskie, na widok których człowiek wstydzi się swojej zupełnej ignorancji. Dyrektor Instytutu, — człowiek poważny, zdolny, posiadający dużo wiedzy i zapału do nauki. Ta jego posada, tutaj, na krańcach ziemi, nie może być napewno uważaną za synekurę!

Wreszcie powrót przy świetle zorzy północnej. Kto tego nie widział, powinien starać się zobaczyć koniecznie chociaż raz w życiu!

  1. Przypis własny Wikiźródeł Polarnaja Prawda (ros. Полярная правда) – gazeta regionalna wydawana w obwodzie murmańskim.