Strona:PL Istrati - Żagiew i zgliszcza.djvu/20

Ta strona została przepisana.

wówczas, gdy idzie o przedsiębiorstwa „wzorowe“, które funkcjonują źle i nie będą funkcjonować lepiej, jak długo prowadzone będą przez komunistów nieudolnych.
Co więcej, ową nieudolność naszą powinno się nam wybaczyć. Bo klasa robotnicza nic nie jest temu winna, że nie zna się na rzeczach, których jej nigdy nie uczono. Ale na szubienicę zasługują ci narzucający się jej prowodyrzy, którzy narażają na szwank jej przyszłość, każąc im robić wszystko na opak, za wszelką cenę i wszelkiemi sposobami.
W tem miejscu pozwolę sobie na konieczne wtrącenie nawiasowo paru uwag.

Zanim uświadomiłem sobie, że zapaleni teoretycy zabrali się do rozbudowy socjalizmu na łeb na szyję i za wszelką cenę, — wyznawałem zasadę, że do zdobycia władzy dopuszczalne są wszelkie środki. Nie było to przekonanie czysto książkowe i teoretyczne. Wychowany w okresie śpiącej akcji socjalnej demokracji, która w rezultacie rzuciła w tak haniebny sposób proletarjat w wir wojny światowej, zawsze ciążyłem w stronę frondy syndykalistycznej.
Toteż po Zimmerwaldzie i Kienthalu pojawienie się bolszewizmu zaimponowało mi: podbił mnie on odrazu swem zdecydowaniem, precyzją i odwagą. Przylgnąłem do niego szybko, nazajutrz po rewolucji październikowej, nie licząc się z tem zupełnie, że w owym czasie znajdowałem się w Szwajcarji i że ten giest może mnie drogo kosztować. To moje publiczne wyznanie wiary zna-