Strona:PL Istrati - Żagiew i zgliszcza.djvu/281

Ta strona została przepisana.

kom, choć faktycznie redagowane bez ich wiedzy i zgody, pociągają za sobą często redukcję płacy efektywnej. Do tego dochodzą jeszcze i inne obniżki pod najrozmaitszą formą, jak np. zniesienie wolnych biletów tramwajowych, obowiązkowy abonament dzienników, których przymusowy prenumerator zupełnie nie chce: „Mimo wyraźnej rezolucji powziętej na III Kongresie Sowietów, Komitet egzekutywny gub. charkowskiej zmusza robotników do prenumerowania „Wisti“ pod zagrożeniem 300 rubli grzywny. A jest to dziennik ukraiński, którego Rosjanin nawet czytać nie może“. („Prawda“, 19 czerwiec 1925). Najwymowniejsza ilustracja, jaką wartość mają owe rzekome rezolucje tak zwanych Kongresów. Komitet egzekutywny w Kijowie powziął uchwałę co do ograniczenia (sic!) obowiązku prenumeraty dzienników, zwalniając z tego obowiązku „osoby prywatne“ i znosząc grzywny („Prawda“, 11 sierpień 1925). Ale od powzięcia uchwały do jej zastosowania w praktyce droga bardzo daleka. Nadużycia te trwają nadal, znikają by odrodzić się na nowo, objawiają się pod coraz to inną formą. W całym szeregu miast narzuca się ludziom zakupywanie „portretów przywódców“ (sic!) lub czerwonych sztandarów, choćby nawet już mieli jeden w domu. W najrozmaitszy i nieraz najzupełniej nieoczekiwany sposób obcina się tak płace pracowników.
Nie koniec na tem. Od efektywnej płacy, sprowadzonej w ten sposób do smutnej rzeczywistości, odliczyć się musi przeróżne składki, subskrypcje, perjodyczne czy doraźne ofiary materjalne, na-