Strona:PL Istrati - Żagiew i zgliszcza.djvu/365

Ta strona została przepisana.

formie brutalnej i gwałtownej. Ogólne Zgromadzenie komórki komunistycznej w Instytucie geodezyjnym osłania winnych i naśmiewa się z ofiar.
I tacy to „komuniści“ uchwalają jednogłośnie (sic!) wszystkie rezolucje otrzymane od komitetu partyjnego ich rejonu, który to komitet otrzymuje owe rezolucje od komitetu partyjnego w odnośnem mieście, który znów otrzymuje je od komitetu partyjnego gubernji. Ten ostatni dostaje je od Centralnego Komitetu Partji, który ze swej strony poprostu podaje dalej dyrektywy otrzymane od Biura politycznego Sekretarjatu Partji.
Po tem wszystkiem nie bez pewnego zdziwienia czyta się to, co napisał Maksym Gorkij w „Prawdzie“ z dnia 26 września 1929: „Czyliż można uwierzyć złośliwym twierdzeniom prasy emigracyjnej, jakoby nawet sami komuniści byli zarażeni antysemityzmem?“ Czyliżby Gorkij udawał, że nie czytuje prasy sowieckiej? Widocznie idzie tu tylko o sprytny zwrot stylistyczny, gdyż odnośny artykuł kończy się w sposób następujący: „Zbytecznem zupełnie jest pytanie, czy antysemityzm należy zwalczać. Trzeba sobie postawić dwa pytania: czy zwalcza się go wytrwale i dość skutecznie? I w jaki sposób należałoby go najskuteczniej zwalczać“.
Pytania te pozostały bez odpowiedzi, — bo nie może być na nie odpowiedzi w ramach obecnego systemu politycznego. Niepodobna bowiem rozwiązać tych zagadnień, nie zajmując się równocześnie problemem dzisiejszego systemu rządzenia, opartego od śmierci Lenina, na „potędze ciemności“.