Strona:PL Istrati - Żagiew i zgliszcza.djvu/62

Ta strona została przepisana.

wie fotografji potrzebnej mi do paszportu. Zauważyłem duże tableau. Przedstawiało ono tego właśnie murzyna. Gęba rozdziawiona w uśmiechu, ręce i nogi szeroko rozstawione, siedział rozwalony nieprzyzwoicie na jakiemś wspaniałem krześle. Przyjrzałem się bliżej i spostrzegłem ponad głową murzyna wyrzeźbione orły cesarskie i koronę.
— Chyba to nie jest tron carski? — pytam fotografa.
— Owszem.
— Proszę mi zrobić trzy kopie z tego zdjęcia, 13×18. Nie mogło mi się to w głowie pomieścić. Ale nie dość na tem: Wedle zebranych przeze mnie informacyj, murzyn ten, członek „partji Lenina“ i skarbnik pewnej komunistycznej organizacji murzyńskiej, został wykluczony z partji, i to wcale nie za „uprawianie opozycji“.
Mojem zdaniem można było w dziesiątą rocznicę zamordowania tyrana tron carski spalić publicznie na placu, ale nie wolno używać go do podobnej maskarady.
Bo i cóż klasa robotnicza zyska na tem, jeżeli tron carski ofiarowuje się jakiemuś murzynowi-szarlatanowi, jeżeli reprodukcje tegoż murzyna umieszcza się na okładkach czasopism?
O nie! Nie tak pojmuję rewolucyjność i komunizm!



Dookoła uroczystości dziesięciolecia

Dowiedziałem się zaraz po przybyciu, że gości mniej wybitnych i znakomitych lokowano wpraw-