Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Królewscy synowie tom IV 031.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

ta dzicz go zmoże i pomści się za własną krew i za mnie.
Uradzono po cichu tego wieczora, aby Sobiejucha z drogi jechał do Gniewomira pomorskiego i dał mu wiedzieć czas i miejsce, gdzie Bolka mogli, prawie bezbronnym pochwycić.