Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Poezye tom 2.djvu/140

Ta strona została uwierzytelniona.
Dymitr wstając.

Kto? ty?


Wasil.

Ja!!


Dymitr.

Ślub nas złączył, a ty Książę —


Wasil.

Kto ci przysięgał wszakże ja, nie ona?


Dymitr.

Kapłan nas związał —


Wasil.

A ja was rozwiążę!
Jam ci przysięgał — jam jest twoja żona —
Toż twoja wdzięczność, to twoja nagroda,
Pchnąć w przepaść tego, kto ci rękę poda?


Dymitr.

Lecz — ty mnie Kniaziu nie rozumiesz wcale —


Wasil.

Więcéj niż myślisz! —


Dymitr.

Ochłodnij w zapale
Powiedz sam — skarbów chceszli w których wiano.