Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom I 191.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.
185

mnych murów i sklepień wyszli do ogrodu i cmentarza, wszystkim się pod czystem niebem lżej i weseléj zrobiło.
Między kościołem a parkanem opasującym go, była stara rola Boża pełna jeszcze nie zupełnie zniszczonych grobowców; chwasty, ziela i drzewa okryły mogiły pomiędzy któremi ścieżki nie ludzie ale zwierzęta porobiły..... Wśród traw wyglądały szare głazy z rzewnemi gdzieniegdzie napisy, które jak mówi Święty Augustyn, więcéj dla żywych potrzebne były niż zmarłych, ale dziś i żywym obojętne.
Szambelan o grobach téż silił się opowiadać równie ciekawe jak o klasztorze legendy, nabyte pono za pośrednictwem pani Farfurskiéj od miejscowych ludzi. Według niego w jednym z mauzoleów bezimiennych pochowani być mieli siedmiu szlachty rozsiekanych pod kościołem na sejmiku; rodzonych siedmiu braci, na których rodzina wygasła; — daléj była mogiła siedmnastoletniéj dziewicy,