Strona:PL JI Kraszewski Dawisona pierwsze lata w zawodzie dramatycznym Gazeta Warszawska 1888 No227 1C.jpg

Ta strona została skorygowana.

Na nieszczęście to, na co najwięcéj rachował Dawison, nie mogło przyjść do skutku: Raszewski zmienił plan udania się w Poznańskie. Dawison natychmiast postanowił wyjechać do Warszawy.
Płock, mimo tych zawodów, miłe dosyć zostawił wspomnienie po sobie artyście. Samo położenie jego wśród ogrodów, i piękna okolica podobały mu się, chociaż miasto mało miało życia. Teatralną publiczność składali sami prawie urzędnicy. Uprzyjemnił mu pobyt dom państwa Silberstejnów, u których bywał dość często, gościnnie i mile przyjmowany.
Dnia 6 go sierpnia już się gotował wyjechać do Warszawy, gdy artyści płoccy podsunęli mu myśl jechania do Kalisza, gdzie się właśnie znajdowała pana Palczewska i towarzystwo z Krakowa pod zarządem Anczyca. Nazajutrz więc, nie myśląc wiele, puścił się na hazard Dawison, i około południa stanąwszy w Kutnie, wziął ztamtąd konie od Hartmanna i ruszył wprost do Kalisza, gdzie stanął nazajutrz o jedenastéj.
Tam mając krewną, panią Hanf, wprost zajechał do niéj, i najpierwszém jego zapyta-