Strona:PL JI Kraszewski Dawisona pierwsze lata w zawodzie dramatycznym Gazeta Warszawska 1888 No236 1C.jpg

Ta strona została skorygowana.

„Kiedy wspomną na smutek i utrapienie, które przed pół rokiem mną miotały, pisał dnia 10-go czerwca, i czyniły mnie najnieszczęśliwszym z ludzi, a porównam to z moją teraźniejszą spokojnością i zimną krwią, z jską spoglądam na rzeczy i widzę je takiemi, jakiemi są — nie mogę nie uwielbiać dobroczynnego wpływu, jaki czas na nas wywiera! — Jestem dziś, dzięki Bogu — uleczony.“
Dnia 14 go czerwca wystąpił Dawison w roli Gustawa w Ślubach Panieńskich Fredry. Sumiennie chcąc ją odegrać, starał się zasięgnąć rady czcigodnego autora, który zupełnie był zadowolony... Kamiński nieco mniéj. Rolę tę Benda mu ustąpił nareszcie. Zdaje się, że czując jéj ważność, Dawison przywiązywał do niéj wielką wagę... Za ukazaniem się przyjęła go publiczność dosyć żywemi oklaskami; zadowolenie było ogólne. Gazeta tylko zarzucała mu, że w salonowości Bendzie nie zrównał!!
Na następny piątek naznaczono Ojca Debiutantki. W sztuce téj występował Dawison na własny benefis, ale mu się ona nie powiodła. Przyjęto go wprawdzie dobrze, lecz i Gazeta i pojedyńcze osoby wypowiedziały mu otwarcie, że to rola nie dla niego. Późniéj przez grzeczność dał ją sobie narzucić powtórnie i gniewał się na siebie, bo go nawet nie przywołano. Gdy mu tę rolę niewdzięczną, która widocznie szkodziła więcéj niż pomagała jego opinii, zechciano narzucić po raz trzeci, Dawison oświadczył stanowczo, że grać jéj nie będzie. Pomimo tego afisz dano wydrukować z jego nazwiskiem... Jak