Strona:PL JI Kraszewski Zagadki.djvu/214

Ta strona została skorygowana.

Skandal i plotka nawet w czasach rewolucyjnéj gorączki zbyt są smaczną dla niedobrych ludzi potrawą, by zwąchawszy ją, nie rzucili się na tak pożądaną pastwę.
Otoczono kołem Arsena Prokopowicza, prosząc o opowiadanie.
Petersburczyk udawał zawsze najszczerszego przyjaciela, ale mimo to po bardzo dobrem śniadaniu sądził, że mu ujdzie ogadać drucha i że to się policzy na karb kilku wina kieliszków.
— Nie — rzekł — nie chciałbym tak tego najukochańszego Stanisława Karłowicza ogadywać... Ja go kocham! to człowiek z głową i z sercem! to złoty człowiek!
Namyślił się Arsen i począł udawać odrobinkę podchmielonego.
— No — mówił daléj — wszak to jemu nie ujmuje, po ludziach to chodzi, bo on temu zresztą winien, że starsza nieco od niego Marya Pawłowna w nim się zakochała. Ale jak! tak kochać się umieją tylko kobiety, których piękność już unika, a serce zestarzeć nie chce. Trzeba wiedzieć, że gdybym był kobietą, sambym się w nim zakochał... bo to śliczna, rozumna twarz... i ma w sobie coś wielce szlachetnego... Marya Pawłowna jest jeszcze wielce piękną, a była najpiękniejszą między pięknemi... Cesarz Mikołaj szalał za nią... to