Strona:PL JI Kraszewski Zagadki.djvu/660

Ta strona została skorygowana.

dna może nie odegra w przyszłości téj roli, jaką sobie obiecuje.
Dla przybywającego do Wiednia najbardziéj uderzającą będzie mięszanina narodowości, składających ludność stolicy, tak jak one wchodzą w skład państwa. Żywiół niemiecki jest tu wprawdzie panującym i najwybitniejszym, ale nie najliczniejszym może. Typy twarzy, dźwięki mowy dziwnie mięszają się z sobą... Węgier, Kroat, Słowak, Polak, Czech, Włoch przedstawiają tę aglomeracyą narodów, która się zwała Austryą i władała długo cesarską koroną Niemiec. — Dziś jest to jeszcze cień dawnéj wielkości, złamanéj a nieumiejącéj się przejednać z rzeczywistością... Swoboda, jak prawie zawsze, sprowadziła zrazu wybuch namiętności raczéj niż rozwój władz powołanych do życia... Wesoło więc wygląda Wiedeń konstytucyjny, któremuby z grobu powstały Metternich uwierzyć nie chciał.
Państwo Szarlińscy (gdyż pod tém imieniem mieli dane paszporta) przybyli do rakuskiéj stolicy, sami nie wiedząc, ani jak długo w niéj przebędą, ani w jaką sferę rzuci ich tu przeznaczenie. Majątek jenerałowéj dozwalał im podróżować wygodnie i żyć na stopie pańskiéj. Stanęli więc w hotelu u Munsch’a a zajęli dosyć drogie i piękne mieszkanie. Pierwsze dni zeszły na przejażdżkach po mieście, zwiedzaniu galeryi, pałaców, ogrodów, okolic, o ile pora roku dozwalała. Wieczory spędzali w teatrach... Życie to znośne na czas krótki,