Strona:PL JI Kraszewski Zagadki.djvu/758

Ta strona została skorygowana.

żowsko-profesorsko-mieszczańskiéj fizyognomii. W gruncie jest to jeden typ z trzema waryacyami. Dodawszy do tego izraelską ludność na całém świecie jednaką i włościan z okolicy, mieć będziecie wyobrażenie tła, z którém oko łatwo się tak oswaja, iż na niém jak jaskrawą barwę nawet niedalekiego Lwowianina odróżnia. Są wprawdzie w życiu Krakowa chwile przepływu i odpływu większego obcych, w których więcéj jest żywiołów naniesionych, co ogólny charakter nieco zmienia, ale większą część roku... sami swoi. — W miastach, w których silniéj było rozbudzone życie w młodzieży uczącéj się — jak na przykład w Wilnie, żywioł ten wybitnie się odznaczał, tu on prawie znika. Młodzież teraźniejsza dobrowolnie ściera z siebie znamiona stanu i wieku, woli uchodzić za starych i dojrzałych...
Nawet mniéj uderzający przybysz w Krakowie zwracać musi uwagę, a o nieco wyrazistszym wiedzą nazajutrz nietylko wszystkie redakcye, wszyscy doróżkarze, ale nawet szukający zajęcia faktorowie. — Mimo największego starania, aby się uczynić niewidocznym, jenerał téż wypłynął w parę dni tak dobrze na wierzch, iż wiedziano, dokąd i o któréj godzinie z domu wychodził; jakich miał znajomych a nawet poniekąd, po co przyjechał. Historya jego z dramatycznemi dodatkami chodziła z ust do ust, budząc powszechną ciekawość. Miał nawet parę odwiedzin zupełnie nieznajomych ludzi, którzy cierpieli za ojczyznę a nie mieli dwudziestu cen-