Jaka głębokość w mowie słów, Zachwyt z rozsądkiem w parze, A co za krewkość młodych ciał, Co za szlachetne twarze! Świetnych nadziei jakaż moc, A miłość, ból, tęsknota!... Słoneczną radbym słyszeć pieśń Za cenę choć żywota!