Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 04.djvu/175

Ta strona została uwierzytelniona.

miejsca swego opowiadania, obrócił się do Uzedy i rzekł: «Potężniejszy od ciebie kabalista wzywa mnie gdzieindziej.»
«Zapewne — odparł kabalista — niechcesz nam opowiedzieć wrzawy jaka wszczęła się w świątyni i razów które otrzymałeś.»
«Starzec z góry Libanu, wzywa mnie,» rzekł Żyd i zniknął nam z oczu.
Wyznam że nie bardzo się tem zmartwiłem i nie życzyłem sobie jego powrotu, gdyż domyślałem się że człowiek ten był oszustem doskonale znającym historyę, a który pod pozorem opowiadania własnych przygód, mówił nam rzeczy, których, jako prawowierni chrześcijanie, nie powinniśmy byli słuchać.
Śród tego, przybyliśmy na miejsce spoczynku i Rebeka znowu zaczęła prosić księcia aby raczył dalej wykładać swój system. Velasquez zamyślił się przez chwilę, poczem jął mówić w te słowa:
«Starałem się wczoraj dać wam poznać pierwiastki woli i jak takowa poprzedza myśl. Następnie zamierzyliśmy mówić o pierwiastkach myśli. Jeden z najgłębszych filozofów starożytnych wskazał nam prawdziwą drogę, po której trzeba postępować w badaniach metafizycznych, ci zaś którzy są-