Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 06.djvu/069

Ta strona została uwierzytelniona.

się z miłością jaką miałem ku księżniczce. Za grzech, odbierałem zasłużoną karę.
Stronnictwo austryackie, naznaczyło Soriente na miejsce ogólnej schadzki. Ujrzałem kolejno przybywających: księcia Oropesę, księcia Infantado, hrabiego Melzara i wiele innych znakomitych osób, że już takich nie wymieniam którzy nie tylko że nie znakomitemi ale nawet wydawali się podejrzanemi. Pomiędzy temi ostatniemi spostrzegłem niejakiego Uzedę, który udawał się za astrologa i usilnie wpraszał do mojej przyjaźni.
Nareszcie przybył pewien Austryak nazwiskiem Berleps, ulubieniec królowej dożywotniczki i zastępca posła od chwili wyjazdu hrabiego Harracha.
Kilka dni przepędzono na naradach, nakoniec otworzono uroczyste posiedzenie około wielkiego stołu, przykrytego zielonem suknem. Księżniczka została przypuszczoną i przekonałem się że duma, a raczej chęć wmieszania się do spraw państwa, zupełnie owładnęła jej umysłem.
Książe Oropesa, zwracając się do Berlepsa rzekł: «Widzisz tu Señor zebrane osoby, z któremi ostatni ambassador austryacki naradzał się względem spraw hiszpańskich. Nie