Strona:PL Jerzy Żuławski - Szkice literackie.djvu/074

Ta strona została uwierzytelniona.

nie umieli: a mimo to około jednego Kościuszki kult się wytworzył, jego jednego Wawel między króle przyjął, jemu jednemu lud rękami usypał mogiłę, i jeśli chcemy dziś uczcić bohaterstwo dzielnego a nieszczęśliwego narodu, przedewszystkiem jego czcimy imię.
Synonimem poezji, ideałem gienjusza­‑poety, symbolem natchnienia jest dla nas Mickiewicz. A przecież — nie wiem nawet, czy słusznie czynimy, — nazywając go naszym największym poetą. Słowacki większym był artystą, potężniejszym władcą Słowa, płomienniejszym duchem, — Krasiński był głębszym myślicielem i jasnowidzem. A jednak Słowackim się zachwycamy, upajamy, kochamy go i korzymy się przed jego królewskim duchem, — podziwiamy proroczą głębię Krasińskiego, lecz jednego tylko Mickiewicza czcimy.
Nie trudno zrozumieć powód czci, którą otaczamy Kościuszkę. On pierwszy po faktycznym upadku Ojczyzny walczył za jej wolność i za nic więcej, tylko za wolność jej; on pierwszy prowadził walkę beznadziejną i nieszczęśliwą a wyrzekł się dla niej wszystkich osobistych nadziei i szczęścia całego; on pierwszy powołał lud za sobą i chciał mu zwrócić ojczyznę, która