Strona:PL Konczyński - Ginąca Jerozolima.djvu/130

Ta strona została uwierzytelniona.
122
GODY HERODOWE.

— Dziękuję ci, mężu mój — mówiła szlochając — iż naznaczyłeś brata mego Jonatesa arcykapłanem i dałeś mu rząd nad duszami żydowskiemi!
Król podniósł ją łaskawie i odezwał się głęboko wzruszony:
— Marjammo! ty wiesz jedna, jak bardzo kocham ciebie! Salomonowa pieśń nad pieśniami jest słabem echem mojej miłości! Cokolwiek zatem dzieje się przez ręce moje, pomnij, iż nie jest przeciw tobie nigdy uczynionem. Jam król i mojej władzy królewskiej muszę bronić. To zapamiętaj sobie i nie bądź nigdy krzywa na mnie.... cokolwiek bądź się stanie......
Marjamma podniosła oczy na