Strona:PL Konczyński - Ginąca Jerozolima.djvu/210

Ta strona została uwierzytelniona.
200
ŻYCZENIE KLEOPATRY.

downictwo moich wdzięków, za którymi ty szalejesz...
— Ha-ha-ha! — śmiał się Antonjusz — do Rzymu napiszę to twoje boskie spostrzeżenie! — ha-ha-ha!
Kleopatra pochyliła się nad rzymskim imperatorem i nalegała coraz gwałtowniej:
— Marjamma wiedziała, dlaczego posłała ci swój wizerunek! Tyś łasy na wdzięki kobiece. Kto wie, czy od pierwszego spojrzenia nie mógłbyś się w niej zakochać! Żydowskie kobiety umieją rzucać czary! a przytem ona jest tak piękna, tak bardzo piękna, że ja póty nie będę spokojnie oddychała, i póty łoże moje będzie pełne wężów, dopóki nie pozwolisz mi uczynić z nią, co zechcę...