Strona:PL Konczyński - Ginąca Jerozolima.djvu/56

Ta strona została uwierzytelniona.
50
ROZKAZ KASYUSZA.

Sześć mieczów błysnęło w powietrzu i sześć ognistych węży, całowanych krwawymi blaskami zachodu, zaszyło się w ciało Malicha.
Trup jego zwalił się na siedzenie, bluzgając posoką na szatę arcykapłana.
Szał ogarnął jezdnych. Kilkadziesiąt orężów zamigotało w powietrzu. Tumult uczynił się piekielny dokoła garstki rzymskich centurjonów. Ci zaś stali w bojowym ordynku, nieruchomi, jak statuy bronzowe.
Lecz Hyrkan zerwał się i, nim doszło do walki, pytał głośnym krzykiem:
— Kto zabił Malicha?
Trybun rzymski rzucił dwa krótkie, piorunujące słowa:
— Rozkaz Kasyusza.