Strona:PL Limanowski Bolesław - Rozwój polskiej myśli socjalistycznej.pdf/24

Ta strona została przepisana.

i nadal pójdzie za przewodem myśli romańskiej i germańskiej, a nie stanie się samodzielną pracowniczką, wzbogacającą ogólną skarbnicę wiedzy socjalistycznej? Pytanie to już przed stu laty stawało przed myślą słowiańską. I jako odpowiedź ozwało się wróżbą Czecho-Słowaka Kollara o wielkim przysłowiowem znaczeniu Słowian, a jeszcze silniej i wznioślej rozbrzmiewało ono u naszych poetów, publicystów, historyków, filozofów. W pamiętnej „wiośnie narodów” Kongres słowiański wzbogacił już ludzkość wielkim dorobkiem: do deklaracji praw człowieka, którą ogłosiła była rewolucja francuska w końcu 18-go stulecia, dodał on deklarację prawa narodów. I dzisiaj wciela się w życie ta deklaracja. W tych że pamiętnych latach rewolucyjnych, 1848 i 1849 r., na czele wzrastającego ruchu międzynarodowego stanął nasz Adam Mickiewicz jako redaktor Trybuny ludów, organu międzynarodowego. Jeszcze przed wiosną narodów nasz znakomity dziejopisarz, Joachim Lelewel, krzewiciel zasad demokratycznych i republikańskich, nawoływał Słowian, że „są powołani działać dobrowolnie i jednozgodnie dla spólnej sprawy: każdy z tych narodów powinien pojąć, że braterstwo jest zasadą najściślejszego przymierza. Czy to je nazwiemy federacją, czy uniją, czy konfederacją, czy stanami zjednoczonemi, na takiej zasadzie prędko stanie umowa towarzyska“. Nasz najgłośniejszy podówczas filozof, Bronisław Trentowski, głosił, że „nie sobkowstwo, szukające li korzyści własnej, a wiodące koniecznie do odróżnień, przywilejów i kast, ale Miłość Bliźniego, zradzająca wolność i braterstwo pomiędzy wszystkiemi, niech przy odrodzeniu się społeczeństwa naszego zasiana będzie na wieki! Tym sposobem utworzą się dawne słowiańskie żupaństwa, osadzone na spólnej własności, a zarządzane od obieralnego, zaufanie ogólne posiadającego i gminie odpowiedzialnego żupana“.
Jeżeli bieg dziejowy otwiera przed Słowianami szerokie pole dla pracy, mającej na celu lepszy, doskonalszy ustrój życia społecznego, to któryż z narodów słowiańskich, jakiemi obecnie nam się przedstawiają, jest najbardziej usposobiony i uzdolniony do moralnego przewodniczenia w rodzinie słowiańskiej? Oceniając wszystkie warunki materjalne i duchowe, widzimy — jak dotychczas — tę możliwość prze-