Strona:PL Luís de Camões - Luzyady.djvu/202

Ta strona została przepisana.

25.  „Patrz, wódz Kastylji Luzytanin rodem
A mistrz zakonu Algarbję podbija;
Gdy hufy idą pod jego przewodem,
Czyjaż potęga, moc je wstrzyma czyja?
Szturmuje zamki, bierze gród za grodem,
Wspiera go męstwo, dobra gwiazda sprzyja.
Gdy mu na łowach zginęli rycerze,
On za nich siedmiu gród Tawili bierze.

26.  „Zręcznym fortelem otwarł Sylwy wały,
Gród, co się Maurom z takim kosztem dostał:
Tak Don Correa[1] rozgłosem swéj chwały
Obudzą zawiść — bo któżby mu sprostał?
A nie pominę trzech imion, co brzmiały
W Hiszpanji, Francji, gdzie ślad po nich został
W ludzkiéj pamięci. Gdzie walki, turnieje,
Oni rwą laury, ich dzielność jaśnieje.

27.  „Kędy prawdziwe Bellony igrzyska,
Błędni rycerze szukają przygody;
Patrz, jak w Kastylji w szrankach bojowiska
Ze szkodą innych zyskują nagrody?
Z trzech najprzedniejszy, Ribeiro z nazwiska,
Najśmielszych zuchów wyzywa w zawody
I trupem ściele — nad jego dzieł sławą
Letejska woda utraci swe prawo.

28.  „Uważ na męża, co szeroko słynie,
Nikt z przeciwników nie przyćmi go cieniem,
On nad otchłanią zwieszonéj krainie
Silną podporę dał krzepkiém ramieniem.
Patrz nań, gdy bratniéj wyrzuca drużynie
Strach, niedołęstwo wraz z grzesznem zwątpieniem,
Gdy wykazawszy, czém jest obcych władza,
Pod słodkie jarzmo ziomka lud sprowadza[2].

29.  „Przez jego tylko rady, rzutność śmiałą,
Z pomocą Boga i szczęśliwéj gwiazdy,
Spełnione, co się niemożebnem zdało,
Odparte straszne kastylskie najazdy.
Męstwo, wytrwanie zwycięstwo mu dało
Wielkie, zupełne — gdy toczy bój z gniazdy
Tych mnogich dzikich tłuszcz, co mają łany
Między Tartesem a brzegiem Gwadjany.


  1. Kiedy Alfons III (1246 — 1279 podbijał Algarbię, wielką pomoc niósł mu dzielny rycerz, wielki mistrz zakonu św. Jakóba, Portugalczyk z rodu Perez Correa. Podczas chwilowego zawieszenia broni na siedmiu Portugalczyków polujących spokojnie, napadł zdradziecko garnizon miasta Tavili i po krwawéj walce wymordował. Correa zapóźno przybył na odsiecz, lecz rzuciwszy się w ślad za napastnikami, zdobył miasto będące ważnym punktem w kraju. Zwycięstwo to oddało Portugalię ostatecznie w ręce królewskie.
  2. Patrz Pieśń I — 5 — 12. Camoens w Pieśni IV-tej jeden z najpiękniejszych ustępów bohaterowi temu poświęca.