Czy swój łachman żebrak składa
W senatorskiej fałdy togi;
Czy w wieczorny zmierzch przed tobą
Lecą Hunny i Wandale[1],
Czy Angielek widzisz żółtych
Długie szyje i woale.
Bacz, czy wzgórza ci się srebrzą
Zielonością oliw bladą,
Czy cyprysy ci na drogę
Przestrzeliste cienie kładą;
Czy skrzypiąca, ciężka biga[2]
Tuf duszący chmurą wzbija,
Czy brzmi w dźwiękach mandoliny
Santa Chiara i Luczyja[3].
Bacz, czy srebrnym wiankiem leży
Trzoda owiec zadumana,
Czy pastuszek w koźlem runie
Ma świętego postać Jana,
Czy kukurudz pęki złote
Na polentę[4] u strzech wiszą,
Czy od ruin płyną szepty
Lazurową zmierzchu ciszą.
Bacz, czy z »loggii« ci zaświeci
Zzieleniały bronz prastary,
Czy wyrostki małpim ruchem
W »mora«[5] grają pod filary,
- ↑ Hunny i Wandale — ludy barbarzyńskie, które w średnich wiekach najbardziej dały się Włochom we znaki.
- ↑ Biga— wóz dwukolny.
- ↑ Św. Klara i św. Łucya — dwie święte, osobliwie czczone w Neapolu i często w pieśniach ludowych wspominane.
- ↑ Polenta — rodzaj mamałygi, ludowa potrawa włoska.
- ↑ Mora — ulubiona gra ludowa we Włoszech.