Ta strona została uwierzytelniona.
Stepowym powiewem przeciąga przez świat,
Wieszczka przyrody,
Zaprasza myśl twoję, i gwiazdę, i kwiat
Na wspólne gody.
A gdy ją odpędzasz od złotych swych bram,
O synu wieku!
Ucztuje z słowikiem — a ty jesteś sam
W miast brudnym ścieku.
∗
∗ ∗ |
Ja lecę z obłokiem, gdzie wiosna, gdzie maj,
Gdzie serca święto,
Nim ptaszki ucichną, nim zmierzchnie ten gaj,
Nim łąkę zżęto...