Strona:PL Marx Karl - Kapitał. Krytyka ekonomji politycznej, tom I, zeszyty 1-3.pdf/321

Wystąpił problem z korektą tej strony.

do 12. Tymczasem pressure from without [nacisk z zewnętrz] wzrastał groźnie. Izbie Gmin zabrakło odwagi. Odmówiła ona rzucania trzynastolatków pod koła kapitalistycznego Juggernautu[1] na więcej niż 8 godzin dziennie i ustawa z r. 1833 weszła całkowicie w życie. Pozostała niezmieniona do czerwca r. 1844.
W ciągu dziesięciolecia, podczas którego ustawa ta z początku częściowo, potem całkowicie normowała pracę fabryczną, sprawozdania inspektorów fabrycznych roją się od skarg na niemożność jej wykonania. Ponieważ ustawa z r. 1833 pozostawiała do uznania panów kapitalistów, o której godzinie — w obrębie piętnastogodzinnego okresu od 5½ rano do 8½ wieczór każdy „młodociany“ i każde „dziecko“ ma rozpoczynać, przerywać i kończyć swą dwunastogodzinną, względnie ośmiogodzinną pracę, i również które godziny mają być wyznaczane różnym osobom na spożywanie posiłku, przeto panowie ci wynaleźli nowy „system of relays“, przy którym konie nie są zmieniane na określonych stacjach, lecz na zmiennych stacjach są wciąż zaprzęgane na nowo. Nie chcemy sie na razie rozwodzić nad powabami tego systemu, do którego będziemy musieli jeszcze powrócić. Tyle jednak widzimy już na pierwszy rzut oka, że system ten przekreśla nietylko ducha, ale nawet literę całej ustawy fabrycznej. Jakżeż mieli inspektorowie fabryczni, przy tak zawiłej buchalterji, stosowanej do każdego dziecka i do każdego młodocianego, dopilnować stosowania ustawowego czasu pracy i przestrzegania ustawowych przerw na posiłki? W większej części fabryk na nowo zakwitła bezkarnie dawna brutalna samowola. Na naradzie z ministrem spraw wewnętrznych (w r. 1844) inspektorowie fabryczni dowiedli, że wszelka kontrola jest niemożliwa przy tym świeżo spłodzonym „system of relays“[2].

Ale tymczasem okoliczności uległy wielkiej zmianie. Robotnicy fabryczni, zwłaszcza od roku 1838, uczynili dziesięciogodzinny dzień roboczy swem hasłem ekonomicznem, podobnie jak „Kartę”[3] swem hasłem politycznem. Nawet część

  1. Juggernaut (czytaj Dżagernat), bożek Hindusów, obwożony oo pewien czas na olbrzymim wozie. Zdarza się, że pobożny Hindus rzuca się pod koła tego wozu, aby zostać przezeń zmiażdżonym. K.
  2. „Reports of insp. of fact. for 31st october 1849“, str. 6.
  3. „Peopies charter“, czytaj: pipels czarter, czyli kartą ludową nazywał się program polityczny czartystów, którego głównym punktem było powszechne, tajne i równe głosowanie. Porównaj M. Beera: „Ge-