Strona:PL Noskowski - Istota utworów Chopina.djvu/19

Ta strona została przepisana.

ducha, tym bardziej uwydatnić on zdoła świeżość swych natchnień.
A ta owa czystość i świeżość tak silnie występują w dziełach sztuki, że nawet mało wprawni z łatwością je odczują i bez trudu odróżnią od tego, co w nowszych zwłaszcza czasach tak się w muzyce rozwielmożniło, a co samą sztukę zamieniać usiłuje na sztuczność.
Aby objaśnić i zrozumialszem uczynić zdanie powyższe, pozwolę sobie na wzięcie przykładu ze świata roślin.
Znamy kwiaty, rosnące dziko, których kształt zewnętrzny, zarówno, jak zapach zachwycają wszystkich.
Weźmy fiołek lub konwalię — ileż te drobne, o skromnym wyglądzie kwiateczki sprawiają rozkoszy w porze wiosennej, ileż nasuwają marzeń o łąkach, na których wzrosły.
Sztuka ogrodnicza przeniosła te drobne istotki do cieplarni i dzięki umiejętnej hodowli, zarówno fiołek, jak konwalia wzbogaciły się szatą zewnętrzną, wyglądającą świetniej i zapach ich również nabrał więcej mocy, a przecież, gdy w zimowej porze zobaczymy te kwiaty, wzrastające pod szkłem cieplarni, jakże zachwyt nasz różnym jest od tego, co odczuwały serca nasze na widok łąki, osypanej kwieciem, wzrastającem na łonie przyrody, pod ożywczym wpływem promieni słońca!
Wszakże jest to dopiero tak zwane poprawianie przyrody, czy jej udoskonalanie, a już odczuwamy pewną sztuczność, cóż więc dopiero