Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.2 285.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.
270
Bezgrzeszność Jezusa. — Białobłocki.

zgodności czy to rzeczywistej, czy możliwej. Co się mianowicie tyczy słów na krzyżu wyrzeczonych, były one nietylko wyrazem ludzkiej natury w Chrystusie, a nadto wyrazem tego, który wziął na siebie grzechy świata, który, podług słów Apostoła: „stał się grzechem za nas,“ i teraz odpowiednie temu wypowiada uczucie opuszczenia. — Na końcu dodajemy, jak się protestantyzm obszedł z tym artykułem nauki chrześcjańskiej. Pierwsi protestanci przyznawali bezgrzeszność, ale duch przeczenia szedł dalej swoją koleją, czepił się tedy i osoby Chrystusa i zaprzeczył mu bezgrzeszności. Późniejsi protestanci dowodzili, że Chrystus 1) nie był bezgrzeszny i 2) że nim być nie mógł. Co do 1), wskazywali nietylko na rozwijanie się, na wzrost osoby Chrystusa (jak gdyby wzrost był grzechem!), ale nadto wymyślili jakieś stopniowe w nim rozwijanie się świadomości messjanicznej, tłumaczyli historję kuszenia i scenę w Gethsemani tak, jak gdyby Chrystus rzeczywiście zezwolił wówczas choć na chwilkę na żądanie szatana, i wytykali pewne szczegóły z życia Jezusa, mające świadczyć o jego grzeszności; takiemi szczegółami być mają: samowolne pozostanie dwunastoletniego Jezusa w kościele jerozolimskim, przeklęcie niewinnego drzewa figowego, spowodowany przez Chrystusa wypadek ze świniami gerazeńskiemi, gwałtowne wypędzenie przekupniów z kościoła, wybór Judasza i wreszcie wyrzuty faryzeuszów, które, podług tych przedziwnych sędziów, zapewne nie były zupełnie bezzasadnemi. Przeciwko takim napaściom na osobę Zbawiciela powstali z obroną protestanci, tak nazwani wierzący czyli prawowierni, oddzielne też o tym przedmiocie pisali traktaty: Walter (1990 Wittb.), Hövel (1740 Halle), Stapfer (Bern 1797), Weber (Wittb. 1796), Fritzsche (Halle 1835), Ullmann (1828, i 6 wyd. 1853). Ale pomimo tych traktatów, zdaje się, że dzisiaj protestanci nie wierzą w bezgrzeszność Jezusa w znaczeniu wyżej podaném, że zostawiając mu jeszcze bezgrzeszność faktyczną (non peccare), zaprzeczają bezgrzeszliwość (non posse peccare). Cf. S. Thomae Ap. Summa 3 dist. 12, q. 2 a. 1. Suarez, Disput. 35 sect. 2. Vasquez, Disp. 61, c. 3. De Lugo, Disp. 26 sect. 1. J. Franzelin, Tr. de Verbo Incarnato, Romae 1869 p. 433. (Mattes).N.

Bęklewski Antoni, starosta rudnicki, jest autorem dzieła: Informacja o zacności i niektórych przywilejach arcybractwa różańca świętego, w Wilnie 1739 r. in 8-o str. 102; z dedykacją Teresie z Sliźniów Abramowiczowej, stolnikowej województwa wileńskiego. Na czele dzieła jest wizerunek cudownego obrazu N. Marji Panny ejsymuntowskiej różańcowej, w w. ks. lit., powiecie grodzieńskim.Wł. Ch.

Białkowski Mikołaj Kazimierz, jezuita, ur. 1609 r., umarł 28 Września 1659 r., przy posłudze zapowietrzonym, w Toruniu; zostawił: Theorocentrica, sive mathematicae de punctis et centris considerationes, Wilno 1644 r., i drugie wyd. tamże 1690 r.

Białobłocki Jan, ur. około 1600 r., chodził do szkół jezuickich w Jarosławiu, służył wojskowo pod Stanisławem Lubomirskim, podczaszym koronnym, z którym był pod Chocimem 1621 r. Później był sekretarzem Władysława IV i Jana Kazimierza, królów polskich. Żył jeszcze 1691 r. Dla doświadczenia sił autorskich, jak sam mówi, napisał Hymny o Najśw. Pannie z jej godzin wyjęte, na polski język przestawione, Krak. 1646 r. R. 1648 wydał w Krak. Hymny i prozy polskie, w zwyczajném używaniu i nabożeństwie Kościoła św. katolickiego, w jednę książkę zebrane, z łacińsk.