Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.3 305.jpeg

Ta strona została skorygowana.
295
Chorzy.

interesa wieczności wyższe są nad to wszystko. 4. U chroniczną i długotrwałą chorobą dotkniętych, należy walczyć szczególnie przeciwko bolesnemu stanowi strapionego i znękanego serca, oraz niecierpliwości, która często wywołuje narzekania na Boga i życzenie śmierci. Im bardziej się tacy uważają za opuszczonych od Boga i ludzi, tém pasterz winien im okazywać się życzliwszym i troskliwszym. Obowiązkiem jego często ich nawiedzać, słuchać cierpliwie ich skarg i narzekań, przyznać im w części słuszność, lecz razem zwracać ich umysł ku Bogu, który tak dla ich dobra rozporządził, a i w cierpieniu wsparcia im nie odmówi, jeśli tylko szczerze zdadzą się na Jego wolę i polecą Jego miłosierdziu. Niech takim okaże swoje spółczucie i litość, a to mocno ich pocieszy, doda odwagi i przyniesie ulgę. Lecz gdy kapłan przy częstych odwiedzinach musiałby się powtarzać, a nadto czasowa jego obecność nie wystarcza na uspokojenie ciągłych cierpień chorego, potrzeba, aby pasterz obmyślał inne jeszcze środki, przy których pomocy trzymałby chorego zawsze w kierunku duchownym i w pobożnych myślach. Nąjlepszém tu będzie zalecić choremu, aby codziennie rozważał inny punkt z męki Pana Jezusa, lub kolejno stacje męki rozmyślał. Do tego poda mu i książki odpowiednie i pouczy, jak to rozmyślanie stosować do potrzeb swej duszy. 5. Zatwardziali, nałogowi grzesznicy, najwięcej podobno przynoszą trudności w pasterskiej pieczy nad chorymi. Najłatwiej bywa z pijakami, bo ci, widząc skutki swego nałogu, odpłacającego się niepowrotną często ruiną zdrowia, najprędzej się decydują do porzucenia swego występku i chociaż i to prawda, że, po odzyskaniu sił, nie raz znowu wracają do niego. Najtrudniej z rozpustnikami, którzy przedmiot grzechu w domu i często przed oczyma swojemi mają. W tym razie trzeba wpłynąć na wydalenie osoby tej z domu: gdyby zaś bez wielkiego zamieszania uskutecznić się to nie dało, przynajmniej tyle zrobić należy, aby ta osoba nie usługiwała choremu i zdala od niego była, mianowicie w godzinę skonu. 6. Nienawiści długotrwałe i nieprzebłagane, z należną ostrożnością i roztropnością ułagodzić i usunąć należy. Wypadnie niekiedy w tym przypadku i na drugą stronę wpłynąć, przyjmując rolę pośrednika, lub zlecić tym, co się najsposobniejszymi do czynności tej okażą. 7. W obowiązanych do restytucji wzbudzić najprzód przekonanie, że sprawiedliwość koniecznie ją nakazuje, lecz razem zastanowić się, czy jej dopełnić będą w możności. Gdyby chory nie mógł restytucji uczynić, nie należy go trwożyć i nalegać, lecz raczej uspokoić, oświadczając, iż w takim razie obowiązek ten ustaje lub zawiesza się. W przypadku, gdyby się restytucja zbyt trudną do uiszczenia na raz okazała, lub tylko ze znaczną krzywdą familji mogła być uczynioną, wypadałoby kapłanowi przyjąć pośrednictwo i uprosić od strony skrzywdzonej zmniejszenie jej lub darowanie, tak jednak, żeby się to stało bez wyjawienia winnego. Gdzie zaś obowiązek restytucji może być dopełniony, trzeba kapłanowi naglić o spełnienie go i dopilnować, aby nie zwłóczono, może nawet podjąć się pośredniczenia, lub poradzić do tego zaufaną osobę. Nie należy także zapominać, iż oszczercy, obmówcy i wszyscy, w jakibądź sposób sławę bliźniego szarpiący, są niemniej ściśle obowiązani do jej wrócenia, a razem naprawienia wynikłej ztąd szkody bliźniego. 8. Piecza około niewiast nerwowych i histerycznych jest nietylko trudną, lecz dla młodych kapłanów i niebezpieczną. Przyjmują one wprawdzie łatwo kierunek duchowny, są posłu-