Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.3 448.jpeg

Ta strona została przepisana.
438
Cnota.

samo, co w ogóle przyjazny nam przymiot rzeczy. Ale w znaczeniu właściwém przez cnotę rozumiemy pewną siłę wewnętrzną, skłaniającą człowieka do dobrego, czyli, jak zgodnie definjują teologowie, usposobienie duszy, nakłaniające człowieka stale i zawsze do czynienia dobrego, a unikania złego. Z tego określenia cnoty pokazuje się, że to usposobienie ze swej natury jest tak dobre, iż nigdy nie może człowieka do złego prowadzić, jak niektóre inne usposobienia i zdolności, już ku dobremu, już ku złemu posługujące, jak np. umiejętności, sztuki. Powiadamy w defincji „stale“ i „zawsze;“ cnota bowiem nie jest to skłonność, lub chętka chwilowa, ale usposobienie skuteczne, co przy każdej sposobności nakłania się ku dobremu i czyni dobrze. Stałe jej dążenie robienia dobrego nie jest uganianiem się za tém, co się komu wydaje, lub podoba nazywać dobrem, ale stosowaniem się do prawa przedwiecznego, którego najbliższém dla nas odbiciem jest zdrowy rozsądek (recta ratio). Co tu wyjaśniliśmy, teologowie zamykają w treściwém, ale dokładném wyrażeniu: virtus est bonus habitus mentis, quo recte vivitur, et quo nemo male utitur (Sum. Th. I. 2 qu. 55 art. 4). Tak mniej więcej mówią wszyscy teologowie za ś. Augustynem (De bono conjug. c. 21 n. 25) i za ś. Tomaszem. Określenie to rozjaśni się nam jeszcze w dalszym ciągu, kiedy będzie mowa o różnych cnotach; tu tylko zwracamy uwagę, iż cnota różni się od potęgi (potentia), możności, czyli prostej zdolności, bo zawiera w sobie nietylko możność, zdolność, ale i łatwość do działania; nadto, możność (potentia) ze stanowiska moralnego jest obojętną, ani dobrą ani złą, gdy cnota jest przymiotem dobrym i, jak ś. Augustyn mówi, czyni duszę dobrą, virtus animam facit optimam (De mor. eccl. cath. c. 6 n. 9; Thom. I 2 q. 55 a. 2). 2. Cnota w ogólném znaczeniu jest jedna, ponieważ jest trwałym stanem duszy i dążeniem ciągłém woli do spełniania porządku, określonego prawem wieczném. Jedność ta atoli nie wyłącza bynajmniej różnolitości cnót: prawo bowiem porządku życia odnosi się do różnych przedmiotów, i człowiek, zastosowywający to prawo, różne też ma dary, różne władze i siły duszy, w różnych żyje warunkach doczesnych. Cnota tedy w zasadzie swej jedna, faktycznie objawia się rozmaicie i wielorako; ztąd różne są cnoty, w miarę różnicy danych stosunków i warunków życia. Teologowie dzielą wszystkie cnoty na dwie kategorje: na A) cnoty porządku przyrodzonego i B) cnoty porządku nadprzyrodzonego. A) Cnoty przyrodzone zowią się także nabytemi: są to usposobienia (habitus) często powtarzanemi czynami, pomimo przeciwnych skłonności i pociągów, nabyte i zmierzające do szczęścia właściwego naturze ludzkiej. Scholastycy, idąc za Arystotelesem, dzielą te cnoty na dwie grupy: jedne, odnoszące się do umysłu, nazwane umysłowemi (virtutes intellectuales); inne, odnoszące się do życia praktycznego i dla tego nazwane moralnemi. 3. Cnoty umysłowe, czyli usposobienia (habitus) nabyte pracą (a zatém przy współudziale woli, nieodzownym, gdzie mowa o cnocie), doskonalą umysł i czynią go zdolnym do należytego poznania prawdy (ad verum probe cognoscendum); są zaś trzy głównie: umiejętność, mądrość i sztuka (lub jak chcą inni: rozum, umiejętność, mądrość, roztropność i sztuka). Umiejętność (scientia) doskonali umysł ku poznaniu i wyprowadzeniu wniosków z pierwszych zasad. Umiejętność rozważa związek zasady z następstwami i, upatrzywszy ten związek, dochodzi do pewności, że wiadomość osiągnięta jest zgodna z prawdą i