Strona:PL Rolland - Żywot Michała Anioła.djvu/187

Ta strona została przepisana.

163

bezgranicznej kwiecie chowa się tajnie“... (Sonet — Fr. LXXIV. Staff. str. 98), — do przyjaciela Ludwika Riccio, który go pielęgnował podczas ciężkiej choroby w 1545 r. — Patrz również i piękne usprawiedliwianie się Tomasza Cavalieri’ego w jego odpowiedzi z 15 listopada 1561 r. na niesłuszne podejrzenia Michała Anioła: „Jestem bardziej niźli pewien tego, żem Cię nigdy nie obraził, ale Ty ufasz nazbyt tym, którym najmniej wierzyć powinieneś“...
17 Żyję w nieustannej nieufności... Nie ufajcie nikomu, sypiajcie z otwartemi oczyma“.
18 Listy z września i października 1515 r. do brata Buonarroto: „... Nie drwij z tego, co piszę... Nie należy drwić z nikogo; zaś w tych czasach życie w niepokoju o ciało i duszę zaszkodzić nie może... W każdym zresztą czasie dobrze jest niepokoić się”.
19 Często w listach swych zwie się „melancholikiem i szaleńcem“ — „chorym warjatem“, — „wściekłym i złym“. — W innych znów ustępach listów swoich broni się od zarzutów szaleństwa, twierdząc, „że nie krzywdziły one nikogo, prócz jego samego“.
20E più mi giova dove più mi nuoce“. (Poezje, Frey XLII, Staff, str. 46).

21

Bo kochajacym mniej szczęścia przychyli
Obfitość, co się na ich żądzę zlewa,
Niżeli nędza, która się spodziewa.


(Poezje; Sonet. Frey: CIX48, Staff, 186).


Che degli amanti è men felice stato
Quello ove ’l gran desir copia affrena
C’ una miseria, di speranza piena.


22 „Wszystko mnie zasmuca, — pisze; — nawet dobro, dla krótkiej trwałości swej, przygnębia mnie i sposępnia duszę niemniej, niźli zło samo“.