Strona:PL Sand - Flamarande.djvu/139

Ta strona została skorygowana.

z jego znajomych nic o nim nie wiedział, a tem mniej o jego powrocie. Za pomocą Ambrożego, mógł dociec tajemnicy ciążącej na Esperancie; wówczas musiał przybyć do Paryża a obawiając się pisać do hrabiny, musiał za pośrednictwem pani de Montesparre, prosić ją o wyznaczenie schadzki. Nie doglądałem już odbioru żadnej korespondencji; a od ośmiu dni miała hrabina czas porozumieć się z baronową.
Spełniło się więc! Pani Flamarande wiedziała o wszystkiem, nie miałem już jej nic do powiedzenia! Nienawidziła mnie zapewne i pogardzała mną głęboko! Mąż stał się jej wstrętnym a wdzięczność dla Salcéda, który jej dziecię powracał zamieniła się w silną namiętność. Więcej jeszcze, namiętność ta mogła się zrodzić podczas ostatniego jej pobytu w Perruzie. Tam mogła otrzymywać listy uwiadamiające ją o wszystkiem, a któż wie? Może widziała się tam z Salcédem! Nie byłaby wróciła z Włoch tak spokojną, gdyby jakaś wielka radość nie napełniała jej serca. Kto wie czy nie widziała się w Flamarande z synem swym i Salcédem wtedy właśnie kiedy ja tam byłem? Ivoine jest tyle zręcznym co ja, a pan Salcéde może zręczniejszy od nas obu. Jeźli wszystko spełnione, cóż pozostaje do zrobienia?
Pierwszą moją myślą było wyspowiadać się przed panią, tak jak gdybym nie przypuszczał, że wie o wszystkiem. Zamiast słów pełnych dobroci i przychylności na jakie byłbym sobie zasłużył, obarczyłaby mnie może na razie wyrzutami; ale nie zapoznałaby mojego oddania się jej synowi, do którego przywiązałem się kosztem zdradzenia tajemnicy hrabiego. Zamiast być nieprzyjacielem i katem matki tak boleśnie doświadczanej, stawałem się jej podporą, rodzajem niemego obrońcy wobec jej męża, pełnym poświęcenia pośrednikiem między nią a jej dziecięciem. Tak