Strona:PL Stendhal - Czerwone i czarne tom I.djvu/145

Ta strona została uwierzytelniona.

wać mężczyzna? ale kto? Taż sama niepewność: większość osób, które znał, zazdrościły mu, ba, nienawidziły go zapewne. — Trzeba się poradzić żony, rzekł sobie z przyzwyczajenia, podnosząc się z fotela, w który osunął się bezwładnie.
— Boże wielki! wykrzyknął uderzając się w czoło, toż przed nią zwłaszcza trzeba się mieć na baczności; ona jest moim wrogiem w tej chwili. Z rozdrażnienia, łzy stanęły mu w oczach.
Przez słuszną odpłatę za oschłość serca, która stanowi treść całej prowincjonalnej mądrości, dwaj ludzie, których w tej chwili pan de Rênal najwięcej się obawiał, byli jego najserdeczniejszymi przyjaciółmi.
— Prócz nich, mam może jeszcze z dziesięciu przyjaciół; i szacował w myśli stopień pociechy, jakiej mógłby się po nich spodziewać. — Wszystkim! wszystkim! powtarzał z wściekłością, moja okropna przygoda sprawi przyjemność. Szczęściem, czuł że to zazdrość, i nie bez racji. Prócz wspaniałego domu w mieście, uświetnionego świeżo noclegiem króla, miał ślicznie urządzony pałacyk w Vergy: biała fasada, zielone okiennice. Myśl o tych przepychach pocieszyła go na chwilę. Faktem jest, że pałac widać było na parę mil w około, ku wielkiemu pognębieniu wszystkich dworów wiejskich, czyli tak zwanych pałaców w sąsiedztwie, którym pozostawiono ich skromną, szarą barwę nadaną przez patynę czasu.
Pan de Rênal mógł liczyć na łzy i współczucie jednego tylko z przyjaciół, skarbnika parafji; ale ten tuman płakał nad wszystkiem. Druh ten był wszelako jedyną jego ucieczką.
— Czy może być ktoś nieszczęśliwszy odemnie? wykrzyknął wściekły. Cóż za osamotnienie! — Czy podobna, powtarzał ten człowiek, w istocie godzien pożałowania, czy podobna, abym w tej niedoli nie miał jednego przyjaciela, któregobym się mógł poradzić? zmysły tracę, czuję to! Ach! Falcoz! ach! Ducros! Były to nazwiska dwóch przyjaciół z dzieciństwa, których odstręczył butą swoją w roku 1814. Nie byli szlachtą, nie mógł tedy ścierpieć nadal poufałości w jakiej żył z nimi od dziecka.